2012-09-09
-
DST
198.85km
-
Czas
07:58
-
VAVG
24.96km/h
-
VMAX
53.78km/h
-
Sprzęt Scott P4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po nikłym zainteresowaniu na RS tą wycieczką, nastawiłem się, że pojadę sam, tempem rozsądnym maks: 29 km/h. Jakie było moje zdziwienie, gdy w Załomiu spotkałem Andrzaja, który postanowił mi towarzyszyć. Wszystko byłoby super, ale są zawsze jakieś ale. Mój współtowarzysz jechał szosówką, więc moje założenia co do prędkości nieznacznie zostały zmienione. Średnia w Międzywodziu była ponad 29 km/h (niby wartość ta sama). Droga powrotna to ciągła walka z wiatrem, stąd prędkości były bliższe moich założeń, ale ile to kosztowało.
Jeśli chodzi o wrażenia z wycieczki, to zacytuję Jarka "Gada": "bieżnik tylnego koła kolegi, bieżnik mojego przedniego koła, krawędź asfaltu" w drodze powrotnej doszedł jeszcze widok moich butów :)
Z licznika było 201 km
wyjazd: 8.00
przyjazd: 18.20
ALE BYŁO ZAJEBIŚCIE - DZIĘKI ANDRZEJ ZA TEMPO I MOTYWACJĘ